Przepisy wegańskie na każdą kieszeń

poniedziałek, 11 listopada 2013

Podrasuj swoje danie zaatarem

Bywa, że dopadają mnie dni bezczynności i rutyny, które nie omijają nawet kuchni. Jem byle co, a jeśli już zabiorę się za ugotowanie jakiegoś pełnowartościowego dania, wybieram drogę na skróty - łączę ulubione warzywa z dobrze sprawdzonymi przyprawami - trochę przecieru, curry, czosnku i słodkiej papryki to u mnie gwarancja dobrego smaku i zadowolenia. Mieszanką, która warta jest szczególnej uwagi jest za'atar, potrafiący nadać nowego charakteru potrawie, zmieniając je nie do poznania. 

Za'atar po arabsku oznacza tymianek, jest to także nazwa arabskiej mieszanki przypraw, którego jednym z podstawowych składników jest wspomniana roślina. W krajach Bliskiego Wschodu jest powszechnie używany jako dodatek do wielu dań, stosowany niemal tak powszechnie jak sól. Posypuje się nim pieczywo, warzywa, stosuje się jako dodatek do ciastek. W Syrii i Libanie na śniadanie je się manakish - płaskie, placki drożdżowe (z ciasta takiego jak na pizzę) polane oliwą i obsypane za'atarem.



Składniki:
Sól - pół łyżeczki
Sezam - 3 łyżki
Tymianek suszony - 2 łyżki

Wykonanie:
Sezam prażymy na suchej patelni, uważając by się nie przypalił. Gotowy łączymy w miseczce z resztą przypraw i przesypujemy do szczelnego pojemnika.

Jest to wersja podstawowa, swój za'atar możecie wzbogacić według własnego gustu dodając swoje ulubione składniki: oregano, bazylię, kumin czy sumak.

Za'atar idealnie sprawdza się jako dodatek do warzyw - najlepiej pieczonych lub gotowanych na parze. Na zdjęciu w towarzystwie marchewki oraz kaszy jaglanej z pietruszką i czosnkiem.



A tu manakish o którym pisałam:

8 komentarzy:

  1. Fantastycznie! Coś dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne!! takie gomasio z tymiankiem, wspaniałe! kładę dziecko spać i robię zaatar :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł, bardzo mi się podoba, bo poza walorami smakowymi dodaje potrawą też kolorów, czyli tego czego mi obecnie brakuje :)
    Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne pyszne i kolorowe inspiracje :)
    Olinka - Smakowy Raj

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie kolezanka przywiozla z Palestyny, juz nie mohe sie doczekac odbioru :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę tą nazwę ale już wiem że by mi smakowało.
    P.S. Świetny ten Twój blog dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie probowalam tej przyprawy, u mnie nie lubia tymianku... ale ja chyba wyprobuje:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ja bym to wszystko zjadła ze smakiem:)

    OdpowiedzUsuń