wtorek, 19 marca 2013

Witariańskie Pad Thai

Pad Thai jakieś dwa lata temu było moim kryzysowym daniem, choć nie znałam wtedy jeszcze jego nazwy. Przygotowywałam je smażąc makaron z zupki błyskawicznej, z kilkoma garściami mrożonej mieszanki chińskiej, z dodatkiem sosu sojowego. Danie robiło się szybko, było smaczne, ale miało pewien znaczący mankament - było niezdrowe, a nad takim nie warto się pochylać. Dlatego dziś z przyjemnością przedstawiam Wam danie w nowej, witariańskiej odsłonie!
Składniki:

Cukinia - mała
Marchew - mała (starta na dużych oczkach)
Kiełki fasoli mung (pół szklanki)
Banan (1 duży, przejrzały, pokrojony w kostkę)

Na sos:
Cytryna (sok z jednego plasterka)
 Woda (ok 6-10 łyżek)
Sos sojowy (kilka kropel)
Papryka ostra (płaska łyżeczka)
Cynamon (płaska łyżeczka)
Curry (pół łyżeczki)
Cukier trzcinowy (1-2 łyżeczki)
Wykonanie:
Za pomocą skrobaczki do ziemniaków robimy z cukinii "makaron" (nożykiem ciągniemy cienkie paski wzdłuż warzywa, które następnie za pomocą zwykłego noża dzielimy jeszcze na dwa lub trzy cieńsze części). Banany, kiełki, marchew łączymy z wcześniej przygotowanym "makaronem". Z pozostałych składników przygotowujemy sos (w razie potrzeby dodając nieco wody), polewamy nim warzywa i banany całość dokładnie mieszając.Gotowe!
Jedzenie uliczne czyli azjatycki fast food

8 komentarzy:

  1. Fajny przepis! Bardzo lubię Pad Thai, polecam również Pad Thai Gai ;)
    Chciałabym Cię zaprosić do dodania swojego bloga na listę Top Blogi na stronie znajdzprzepisy.pl
    Pozdrawiam serdecznie oraz gratuluję apetycznego bloga!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa;) Pad Thai Gai to wersja z kurczakiem jeśli się dobrze orientuję, si? Jeśli tak, to dziękuję, chyba że w wersji wegańskiej z kostką sojową;)

      Usuń
  2. Pad Thai musi mieć jajko! Bez jajka to nie jest prawdziwy Pad Thai. Chociaż pewnie smaczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny ;)z pewnością wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta cukinia mnie zaintrygowała...Jakby tak ten cukiniowy makaron przyrządzić na patelni lub w piekarniku, z odrobiną soli, bazylii, oliwą z oliwek...mmm... :) Muszę pokombinować. kimek smak-indii.pl- Mallory Plath prowadzi wegańskiego bloga, więc swój Pad Thai popełniła całkiem świadomie i z premedytacją bez jajka :-) Do tego to wersja witariańska więc już w ogóle ;-) Bardzo ciekawy pomysł na wersję raw tego dania, bardzo mi się podoba i muszę koniecznie wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przypadło Ci do gustu! I dzięki za wytłumaczenie kimek smak-indii.pl dlaczego mój Pad Thai jest taki jak nie inny, sama nie lubię się tłumaczyć;p Co do cukiniowo-makaronowego wynalazku, miałam podobne odczucia przy jego odkryciu. Zaraz zaczęłam kombinować, co by tu z nim zrobić "swojego" ;)

      Usuń