Za'atar po arabsku oznacza tymianek, jest to także nazwa arabskiej mieszanki przypraw, którego jednym z podstawowych składników jest wspomniana roślina. W krajach Bliskiego Wschodu jest powszechnie używany jako dodatek do wielu dań, stosowany niemal tak powszechnie jak sól. Posypuje się nim pieczywo, warzywa, stosuje się jako dodatek do ciastek. W Syrii i Libanie na śniadanie je się manakish - płaskie, placki drożdżowe (z ciasta takiego jak na pizzę) polane oliwą i obsypane za'atarem.
Składniki:
Sól - pół łyżeczki
Sezam - 3 łyżki
Tymianek suszony - 2 łyżki
Wykonanie:
Sezam prażymy na suchej patelni, uważając by się nie przypalił. Gotowy łączymy w miseczce z resztą przypraw i przesypujemy do szczelnego pojemnika.
Jest to wersja podstawowa, swój za'atar możecie wzbogacić według własnego gustu dodając swoje ulubione składniki: oregano, bazylię, kumin czy sumak.
Za'atar idealnie sprawdza się jako dodatek do warzyw - najlepiej pieczonych lub gotowanych na parze. Na zdjęciu w towarzystwie marchewki oraz kaszy jaglanej z pietruszką i czosnkiem.
A tu manakish o którym pisałam:
Fantastycznie! Coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńświetne!! takie gomasio z tymiankiem, wspaniałe! kładę dziecko spać i robię zaatar :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, bardzo mi się podoba, bo poza walorami smakowymi dodaje potrawą też kolorów, czyli tego czego mi obecnie brakuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne pyszne i kolorowe inspiracje :)
Olinka - Smakowy Raj
mnie kolezanka przywiozla z Palestyny, juz nie mohe sie doczekac odbioru :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę tą nazwę ale już wiem że by mi smakowało.
OdpowiedzUsuńP.S. Świetny ten Twój blog dodaję do obserwowanych :)
Nigdy nie probowalam tej przyprawy, u mnie nie lubia tymianku... ale ja chyba wyprobuje:-)
OdpowiedzUsuńAle ja bym to wszystko zjadła ze smakiem:)
OdpowiedzUsuńznam i lubię :)
OdpowiedzUsuń