Lubię niepozorne przepisy, które z czasem ewoluują w coś większego. Tak było w przypadku tego omleta. Początkowo zajadałam się prażonymi nasionami z dodatkiem kiełków fasoli mung i odrobiną soli, rozmyślając przy tym, z czym lub jak mogłabym podać tą swoją ekspresową przekąskę. Tak o to powstało poniższe danie - zdrowe i syte do bólu;)
Mąka gryczana (pół szklanki)
Woda (pół szklanki)
Kiełki fasoli mung (pół szklanki)
Pestki słonecznika/dyni - podprażone na suchej patelni (ok. 1/4 szklanki)
Siemię lniane - podprażone na suchej patelni (2 łyżki)
Natka pietruszki - posiekana (ok. 3 łyżek)
Przyprawy: sól, curry, pieprz cayenne, imbir, kurkuma
Wykonanie:
Do mąki gryczanej dodajemy przyprawy oraz wodę - całość dokładnie mieszamy. Wsypujemy siemię lniane, prażone pestki, kiełki i natkę pietruszki - wszystkie składniki z sobą łączymy. Omlet smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron.
* z podanych składników wychodzą dwa placki o średnicy ok. 15 cm.
Wow, jakie fajne:-) Nie dosc, ze SUPER zdrowe, to z pewnoscia mega pyszne. Czyli wszystko tak jak lubie:-)
OdpowiedzUsuńoo.. nie spotkałam się jeszcze z mąką gryczaną, faaajne, lubię zieelone potrawy;D
OdpowiedzUsuńmnóstwo zdrowia na talerzu:)
OdpowiedzUsuńMąka gryczana ciekawa rzecz, będę jej szukać :D
OdpowiedzUsuńWystarczy kasze gryczana zmielić w młynku do zboża lub blenderze i macie mąkę:)
OdpowiedzUsuń