Im bliżej wypłaty, tym lżejszy portfel i (paradoksalnie!) więcej czasu spędzonego w kuchni. Człowiek zaczyna kombinować, co by tu przyrządzić na obiad żeby było smacznie, zdrowo i tanio. Wszystkie te cechy zawierają się w daniu jakim jest "falafel" z grochu w połówkach ( ok. 1,70 zł za 500 g). Dla mnie te kotleciki to synonim kryzysowej kuchni czy też studenckiego dania. Dzięki temu, że są bardzo syte kilka takich falafeli z dodatkiem świeżych warzyw wystarczy mi za cały obiad.
Składniki:
Groch w połówkach (500 g)
Cebula - drobno posiekana (1 duża)
Czosnek (3 ząbki przeciśnięte przez praskę)
Natka pietruszki - drobno posiekana
Bułka tarta (3-4 łyżki)
Soda oczyszczona (1 łyżeczka)
Sól (2 łyżeczki)
Kminek (1 łyżeczka)
Pieprz czarny (1 łyżeczka)
Pieprz ziołowy (1 łyżeczka)
Papryka ostra (1 łyżeczka)
Kolendra (1 łyżeczka)
Gałka muszkatołowa (1 łyżeczka)
Imbir ( 1 łyżeczka)
Wykonanie:
Groch zostawiamy namoczony na noc, rano dokładnie go płuczemy i miksujemy na gładką masę. (W zależności od sprzętu jaki posiadamy możliwe, że będziemy musieli dodać nieco wody do grochu żeby go zblendować. Wtedy najlepiej już po uzyskaniu gotowej masy grochowej, przełożyć ją na durszlak i odsączyć z nadmiaru cieczy). Do grochu dodajemy cebulę, czosnek, pietruszkę, bułkę tartą oraz przyprawy z sodą oczyszczoną. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na 1-2 godziny. Po tym czasie formujemy małe kotleciki, lekko spłaszczamy i smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron.
* Dla ciekawskich: jedna sztuka to ok 60 kcal.
Organizator: awodwanrazc
marzą mi się takie falafele, bo jeszcze nie miałam okazji ich spróbować!
OdpowiedzUsuńCo z tego, że trochę "kryzysowe", i tak na pewno są pyszne! Fajny obiad:)
OdpowiedzUsuńfajne kotleciki :)) każdy wegetarianin byłby zadowolony :) ja nie jestem wege, ale też mi się bardzo podobają :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Olinka - Smakowy Raj
Mojemu facetowi do wegetarianina też daleko, mimo to obiad bardzo sobie chwalił;)
Usuńciecierzyca to w końcu też groch :) piękne wykonanie!
OdpowiedzUsuńFajne, zdrowe i wygladaja pieknie. Jakie ladne, okraglutkie:-)
OdpowiedzUsuńjak dawno nie jadłam żadnych kotlecików z grochem... narobiłaś mi apetytu :)
OdpowiedzUsuńŚwietne. Ja lubię nawet w kanapce :)
OdpowiedzUsuńpiękne, piękne, to trzeba smażyć na dużym oleju chyba, prawda ?
OdpowiedzUsuńE, nie przesadzałabym z tym olejem, pływać w nim nie muszą, taka średnia ilość wystarczy;)
UsuńGroszkowe kotlety, zrobię! Soda oczyszczona jaką ma tu rolę?
OdpowiedzUsuńDzięki niej falafele zwiększają swoją objętość podczas smażenia, tak więc nawet po maksymalnym spłaszczeniu wychodzą nam piękne i okrąglutkie kotleciki;)
Usuń