Przepisy wegańskie na każdą kieszeń

sobota, 9 lutego 2013

Pasta z dyni (z dodatkiem curry i papryczki chili)

Udało się! W końcu moje deklaracje i chęci o kulinarnym blogu przybrały realnych kształtów. Aż trudno mi w to uwierzyć. Niby takie nic... a jednak. Na początek zapraszam na pyszną dyniową pastę (z curry i papryczką chili). Swoja drogą jest to pierwsza potrawa którą sfotografowałam z myślą o przyszłym blogu. Co dziwne, w tym (a właściwie to już tamtym, 2012 roku) roślinę tą spróbowałam po raz pierwszy. Zaczęło się od zupy krem dyniowo-imbirowej, która podbiła nasze kubki smakowe i która jeszcze kilka razy zagościła na naszym stole. Pomysł na pastę wymyśliłam z potrzeby chwili - w lodówce miałam jeszcze miskę pokrojonego w kostkę warzywa, co do którego bałam się że się z marnuje. Potrzebowałam więc jakiegoś dania na już, coś szybkiego i nieskomplikowanego - padło na pastę.

Składniki:
Dynia (głęboki talerz pokrojonego w kostkę warzywa)
Cebula (drobno posiekana i zeszklona na patelni)
Papryczka chili (drobno pokrojona)
Natka pietruszka (drobno posiekana)
Czosnek (jeden ząbek przeciśnięty przez praskę)
Przecier pomidorowy (pełna kopiasta łyżka)
Curry (2 łyżeczki)
Imbir (1 łyżeczka)
Sos sojowy (2 łyżki, ewentualnie sól wg uznania)
Oliwa z oliwek (niekoniecznie)

Dynię zalewamy wodą z dodatkiem sosu sojowego, gotujemy do miękkości. Całość rozgniatamy tłuczkiem (lub tym co mamy pod ręką). Dodajemy podsmażoną cebulkę, rozgnieciony ząbek czosnku, przecier, curry i imbir. Cały czas kontrolujemy pastę i w razie potrzeby dolewamy odrobinę wody (lub oliwy z oliwek). Kiedy uznamy, że pasta jest już gotowa do użycia (nabierze kremowej konsystencji) zdejmujemy z ognia. Dodajemy natki pietruszki i papryczki chili - całość mieszamy i odstawiamy na 5 minut (żeby papryczka nieco zmiękła).  Pastę przekładamy do półmiska, który razem z pieczywem ląduje na stole. Ta-dam! Życzę wszystkim smacznego;)

4 komentarze:

  1. Wlasie mam kawalek dyni w lodowce i nie mialam (nowego) pomyslu na jej zuzytkowanie. Wyprobuje wiec chetnie twoj przepisa...
    Powodzenia w blogowaniu!
    Nika
    PS Ja zaczelam tez niedawno bo w listopadzie , ale bardzo mnie to wciagnelo....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa! Mam nadzieję, że pasta będzie smakować;)

      Usuń
  2. Smacznie skomponowane smaki, z pewnością jest pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co to za papryczki chilli? Moje musialam w rekawiczkach obierac, odrobinka dodaje pikantnosci, a cala... nikt by nie tknal takiego dania:(

    OdpowiedzUsuń