Pad Thai jakieś dwa lata temu było moim kryzysowym daniem, choć nie znałam wtedy jeszcze jego nazwy. Przygotowywałam je smażąc makaron z zupki błyskawicznej, z kilkoma garściami mrożonej mieszanki chińskiej, z dodatkiem sosu sojowego. Danie robiło się szybko, było smaczne, ale miało pewien znaczący mankament - było niezdrowe, a nad takim nie warto się pochylać. Dlatego dziś z przyjemnością przedstawiam Wam danie w nowej, witariańskiej odsłonie!
Składniki:
Cukinia - mała
Marchew - mała (starta na dużych oczkach)
Kiełki fasoli mung (pół szklanki)
Banan (1 duży, przejrzały, pokrojony w kostkę)
Na sos:
Cytryna (sok z jednego plasterka)
Woda (ok 6-10 łyżek)
Sos sojowy (kilka kropel)
Papryka ostra (płaska łyżeczka)
Cynamon (płaska łyżeczka)
Curry (pół łyżeczki)
Cukier trzcinowy (1-2 łyżeczki)
Wykonanie:
Za pomocą skrobaczki do ziemniaków robimy z cukinii "makaron" (nożykiem ciągniemy cienkie paski wzdłuż warzywa, które następnie za pomocą zwykłego noża dzielimy jeszcze na dwa lub trzy cieńsze części). Banany, kiełki, marchew łączymy z wcześniej przygotowanym "makaronem". Z pozostałych składników przygotowujemy sos (w razie potrzeby dodając nieco wody), polewamy nim warzywa i banany całość dokładnie mieszając.Gotowe!
Fajny przepis! Bardzo lubię Pad Thai, polecam również Pad Thai Gai ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym Cię zaprosić do dodania swojego bloga na listę Top Blogi na stronie znajdzprzepisy.pl
Pozdrawiam serdecznie oraz gratuluję apetycznego bloga!
Dzięki za miłe słowa;) Pad Thai Gai to wersja z kurczakiem jeśli się dobrze orientuję, si? Jeśli tak, to dziękuję, chyba że w wersji wegańskiej z kostką sojową;)
UsuńPad Thai musi mieć jajko! Bez jajka to nie jest prawdziwy Pad Thai. Chociaż pewnie smaczny :)
OdpowiedzUsuńMusi to na rusi, a w Polsce jak kto chce;p
UsuńFantastyczny ;)z pewnością wypróbuję
OdpowiedzUsuńMiło, miło;)
UsuńTa cukinia mnie zaintrygowała...Jakby tak ten cukiniowy makaron przyrządzić na patelni lub w piekarniku, z odrobiną soli, bazylii, oliwą z oliwek...mmm... :) Muszę pokombinować. kimek smak-indii.pl- Mallory Plath prowadzi wegańskiego bloga, więc swój Pad Thai popełniła całkiem świadomie i z premedytacją bez jajka :-) Do tego to wersja witariańska więc już w ogóle ;-) Bardzo ciekawy pomysł na wersję raw tego dania, bardzo mi się podoba i muszę koniecznie wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadło Ci do gustu! I dzięki za wytłumaczenie kimek smak-indii.pl dlaczego mój Pad Thai jest taki jak nie inny, sama nie lubię się tłumaczyć;p Co do cukiniowo-makaronowego wynalazku, miałam podobne odczucia przy jego odkryciu. Zaraz zaczęłam kombinować, co by tu z nim zrobić "swojego" ;)
Usuń